Sól – białe złoto
Na początku XXI wieku rozpętała się nagonka na sól. Podnoszono, że wszyscy jemy jej za dużo. Ostatnimi czasy chlorek sodu jako niezbędna substancja chemiczna dla ludzkiego metabolizmu wrócił do łask.
Uważa się, że sól jest jednym z filarów cywilizacji, ponieważ umożliwiała konserwację żywności oraz była jednym z najwcześniej wytwarzanych towarów i jednym z pierwszych artykułów, którymi handlowano.
Sól produkowano od wieków jedną z trzech podstawowych metod: przez odparowanie wody morskiej (w wodach oceanicznych jest 36 biliardów ton rozpuszczonej soli), przez wykopanie jej z ziemi lub przez ekstrakcję skrystalizowanej soli w postaci solanki (w skorupie ziemskiej dostępny jest 1 biliard ton soli kamiennej). Światowa roczna produkcja soli (do celów spożywczych, przemysłowych i do topienia lodu na drogach) wynosi obecnie ponad 200 milionów ton.
Sól zajmowała istotne miejsce w kulinariach różnych kultur. Z natury lubimy smak słony. Co więcej, ludzie potrzebują soli, aby regulować równowagę płynów i wspomagać funkcjonowanie nerwów i mięśni. Jedynym niebezpieczeństwem jest nadmiarowe spożycie soli, gdyż organizm ludzki łatwo się do niej przyzwyczaja, a nawet może się od niej uzależnić.
Przedstawiciele wykwintnej francuskiej kuchni zaczęli używać przypraw do deserów, za wyjątkiem słonych i pikantnych smaków. Jako niepasujące do deserów sól i pieprz pozostały aromatami w daniach wytrawnych.
Solniczki prawdopodobnie stały się powszechne na początku XX wieku, kiedy producenci wymyślili, jak zapobiegać zbrylaniu się soli.
Nasi Szefowie Kuchni w swych kulinarnych podróżach potrafią balansować smakami tak, aby zarówno sól, jak i przyprawy wydobyły to, co najlepsze z danej potrawy.