Wraz z otwarciem restauracji, Szefom Zachodniego Wybrzeża przybyło dużo pracy! Prowadzony przez Karola Studzińskiego Ka la Fior już od pierwszego dnia zapełnił wszystkie stoliki (dostępne zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami).
Lecz długa przerwa odbiła się na jakości… w najbardziej pozytywnym znaczeniu! Wyborne dania, świeża karta i wyjątkowa atmosfera. Tak można opisać minione dni w Wolinie. Jednak chociażby użyć tysiąca słów, nie oddamy smaku i doskonałości serwowanych potraw. Dlatego posiłkujemy się fotorelacją jednego z zadowolonych klientów. Cytując oceny „nawet najbardziej wybredni goście, czyli my, nie mieliśmy uwag! Wszystko było pyszne”. Wybierając się nad morze, warto odkryć niepozorny lokal w Wolinie!