Perełka wśród mięs
Jakość mięsa zależy od tego, jak zwierzę było hodowane, zanim stało się kawałkiem białka na twoim talerzu. Karmiona trawą, lokalna krowa to świetna alternatywa dla mięsa z hodowli przemysłowej, sprzedawanego w sklepach spożywczych. Ale wiesz co jest jeszcze lepsze? Dziczyzna. Jest to najlepsze ekologiczne mięso, wolne od antybiotyków.
Dlaczego dziczyzna jest odżywczo lepsza od mięsa z hodowli przemysłowej?
Dziczyzna jest chudym białkiem o niskiej zawartości tłuszczu, co wynika przede wszystkim z większej aktywności zwierzęcia, a także jego naturalnej diety (w przeciwieństwie do diety zwierząt hodowlanych opartej na ciężkich zbożach i kukurydzy). Dzikie zwierzęta nie są ograniczane, nie wymagają przymusowych antybiotyków oraz mogą swobodnie wędrować i rozmnażać się w sposób naturalny. Według badań dzikie mięso ma wyższą zawartość białka, żelaza i witamin z grupy B niż to pochodzące z hodowli przemysłowej.
Pokolenia temu ludzie byli zdrowsi, ponieważ nie jedli mięsa nasyconego sterydami. Dziczyzna to chude i niewiarygodnie zdrowe mięso.
Omega-3 i omega-6 są niezbędne dla zbilansowanego odżywiania, ale ich nadmiar może prowadzić do ryzyka chorób przewlekłych lub innych problemów zdrowotnych. Naukowcy odkryli, że mieszanka tłuszczów występujących w dziczyźnie jest zbilansowana i ma niższą zawartość cholesterolu, co może zmniejszyć ryzyko chorób przewlekłych.
Dziczyzna jest również dobrym źródłem żelaza i cynku, które są korzystnymi minerałami. Żelazo jest niezbędne, aby tlen mógł podróżować do tkanek i narządów, podczas gdy cynk zapewnia wsparcie dla zdrowego układu odpornościowego.
Dziczyzna — niezależnie od tego, czy jest to jeleń, łoś, kaczka, bażant, pstrąg czy inny gatunek, jest oryginalnym, ekologicznym mięsem z wolnego wybiegu.