Walentynki to oprócz święta miłości również święto przepysznego jedzenia! Przygotowaniom wyjątkowych potraw i deserów sprzyja atmosfera romantycznych kolacji. Co w tym specjalnym dniu na talerzach zaprezentowali nasi szefowie?

Mariusz Siwak przygotował dedykowane menu. Znalazły się w nim między innymi tatary w dwóch wersjach: z buraka z dodatkiem mango i pikli oraz wołowy z lekką imbirową nutą i dodatkiem sosu sojowego.
Podczas kolacji w hotelu Courtyard by Mariott Szczecin goście mieli także okazję spróbować rozmaitych dań głównych do wyboru z łososiem, wołowiną czy wegańskim kurczakiem. Na deser czekał sorbet z szampana oraz zaskakujący kawior z mięty.

Nie zabrakło również monoporcji z przepisu Dariusza Kontaka, w wykonaniu Szefa Siwaka. Desery w kształcie serc, ptysie z kruszonką i jedwabistym kremem, musowe torty oraz czekoladowe praliny przypominały bardziej słodkie dzieła sztuki niż desery, które można zjeść. I choć powinniśmy być przyzwyczajeni do cukierniczych umiejętności naszych szefów, to nie potrafimy powstrzymać się od wyrazów zachwytu za każdym razem, gdy je widzimy.

W kuchni nadmorskiej Sublimy rządził Andrzej Jakomulski i jego walentynkowy deser. Jeśli walentynki, to konieczne było zmysłowe połączenie czekolady i malin z dodatkiem likieru Bailey’s. Restauracyjni goście zobaczyli na talerzach również krem z homara z małżami oraz przystawki z krewetkami i owocem granatu.

Choć pozycji w walentynkowych kartach było wiele i trudno zdecydować się na to, które danie należało do najsmaczniejszych, to jedno jest pewne — tam, gdzie nasi szefowie, tam i przepyszne jedzenie.